Drodzy!

Był czas pracy, dość długi jak na taki projekt, ale mamy finał. Trzeba przyznać, że efekt końcowy jest więcej niż zadowalający. Jest miażdżący! Czytajcie dalej, bo takiego czegoś na polskim rynku jeszcze nie było.

Otóż, jak większość osób wie, zajmuję się ubezpieczeniami. Można na mnie liczyć przy wszelkich tematach związanych z zabezpieczaniem się przed niechcianym. Szczególnie w sprawach dotyczących ludzi, jako osób, czyli w tych dotyczących śmierci, zdrowia i wypadków, czyli potocznie mówiąc, w ubezpieczeniach na życie. Ci, którzy znają mnie trochę lepiej, wiedzą, że specjalizuję się w tematach trudnych – tych związanych z podwyższonym ryzykiem. Ta specjalizacja z kolei zaprowadziła mnie do obsługi profesji najbardziej wypadkowych, jak monterów turbin wiatrowych czy też pogromców mórz i oceanów – MARYNARZY.

I właśnie o tych ostatnich będę teraz pisał. Od ponad 10 lat dbam o to, aby zabezpieczyć jak najwięcej osób umowami ubezpieczeniowymi. Obiektywnie rzecz ujmując, z całkiem niezłym rezultatem. Ubezpieczam swoich Klientów już na ponad 107 milionów złotych! Cały czas przeszukiwałem rynek, aby znajdować lepsze, jeszcze lepsze i zdecydowanie najlepsze oferty dla swoich Klientów. Dalej tak będzie, ale w tym roku odważnie idziemy krok dalej. Wyprzedzamy wszystkich i tworzymy nowe, nieistniejące wcześniej rozwiązanie!

Drodzy Państwo, przy współpracy z portalem dla marynarzy CREW INTERNATIONAL oraz właścicielem aplikacji SEAMAN’S BOOK, oraz po długich siedmiu miesiącach negocjacji, momentami bardzo trudnych, lecz zakończonych szczęśliwie i to dosłownie przed chwilą – przedstawiam Wam NOWY PRODUKT!

PIĘĆ WARIANTÓW UBEZPIECZENIA DEDYKOWANEGO LUDZIOM MORZA – MARYNARZOM!

Pierwszy atut to NAJSZERSZY ZAKRES jaki można sobie wyobrazić. Nie ma drugiego takiego. Bardzo WYSOKIE SUMY odpowiedzialności ubezpieczyciela w razie ŚMIERCI, nawet do 1 600 000,00 zł! Następnie odszkodowania z tytułu NIEZDOLNOŚCI DO PRACY, kalectw czy poważnych zachorowań liczone w setkach tysięcy. Przy zbiegu roszczeń nawet PONAD MILION. Masa świadczeń za wszelkie wypadki i hospitalizacje, również chorobowe. Nawet jednodniowe. Masa dodatkowych pieniędzy wypłacanych w przypadku zmory dzisiejszych czasów – nowotworów. Wisienką na tym pysznym torcie są domowe wizyty lekarskie, transport medyczny, zwroty za rehabilitację czy zakup i dowiezienie sprzętu ortopedycznego. Za dosłownie grosze można rozszerzyć zakres o praktycznie całkowicie prywatną służbę zdrowia.

Drugim atutem jest BRAK jakichkolwiek KARENCJI, co oznacza, że ubezpieczenie działa w pełni od momentu dołączenia! Nie ma żadnych okresów płacenia za niedziałające umowy chorobowe czy szpitalne, ani odkładania odpowiedzialności w czasie. Dostałeś informację, że Cię ubezpieczamy? To znaczy, że wszystko działa!

Trzecim atutem jest CENA. Ubezpieczenie można kupić od 125 zł miesięcznie, a najwyższy wariant kosztuje 470 zł. W zależności od wieku i sprawowanej funkcji na statku, rynkowa cena podobnych rozwiązań jest dwa do sześciu razy wyższa. Podobnych, bo takiego zakresu nie da się kupić w innym produkcie.

Pozostaje jeszcze tylko odpowiedź na pytanie: dlaczego akurat AVIVA? Jest kilka powodów:
Przede wszystkim dlatego, że jako pierwsza zdecydowała się stworzyć produkt dedykowany marynarzom. Jest pionierem takiego rozwiązania.
Z raportu Rzecznika Finansowego wynika, że wypłaca 98% roszczeń o odszkodowanie. To jest najważniejsze, bo po co komu umowa ubezpieczenia, która nie działa. Ciekawostką jest, że każdego roku wypłaca swoim Klientom ponad pół miliarda złotych.
Jednocześnie ma najniższy odsetek reklamacji po wypłacie odszkodowania. Czyli wypłaca tyle, ile powinna.
Cena jest mistrzowska.

Nieście tę szczęśliwą nowinę dalej, aby każdy MARYNARZ w PL dowiedział się o tym.

Polecajcie portal CREW INTERNATIONAL www.crewinternational.eu i oglądajcie w zakładce „ubezpieczenia” wszystkie dostępne warianty ochrony!

Stopy wody pod kilem!

Udostępnij artykuł

Jeśli artykuł Ci się podoba udostępnij go proszę!