Prawie każdy grał kiedyś w piłkę nożną. Na podwórku, na boisku szkolnym czy na Orliku. Ale mało kto grał w Lidze Mistrzów. Gdybyś miał wybrać swojego reprezentanta w tym sporcie, wybrałbyś mistrza podwórka czy gwiazdę najwyższego formatu z topowej europejskiej drużyny?

Tak samo z gotowaniem. Mnóstwo osób potrafi zrobić smaczne rzeczy w kuchni. Pyszny obiad to nie problem. Ale gdybyś miał wybrać swojego przedstawiciela w konkursie na najlepszą potrawę, to pewnie wolałbyś, żeby to był ktoś, kto może pochwalić się posiadaniem gwiazdki Michelin.

Większość dorosłych jeździ samochodem, ale mało kto w Formule 1. Każdy chodził do szkoły, ale nie każdy jest wybitnym uczonym. Lwia część populacji potrafi pisać, ale nie każdy ma Nobla z literatury. Wszyscy robimy zdjęcia, ale ile osób wygrało World Press Photo? Już w przedszkolu bierzemy udział w teatrzykach, ale kto kończy otrzymując Oscara?

Gdyby ktoś miał Cię reprezentować w danej dziedzinie, jeżeli byłaby taka możliwość, to powinna to być osoba, która gwarantuje najwyższe standardy. Logiczne, że żeby zrealizować swój cel, wybierasz tego, za kim stoją odpowiednie kompetencje potwierdzone osiągnięciami i doświadczeniem.

Ubezpieczenia na życie również mają swoją ekstraklasę – międzynarodowe gremium skupiające najlepszych specjalistów z całego świata (dokładnie z 69 krajów), którym jest Million Dollar Round Table, cieszące się prawie stuletnią tradycją.

W 1927 roku w Stanach Zjednoczonych kilkudziesięciu niezwykłych sprzedawców ubezpieczeń na życie zamarzyło o międzynarodowym forum wymiany doświadczeń oraz upowszechnianiu wysokich standardów profesjonalnej sprzedaży i obsługi klienta. Wyznawali zasadę „najpierw musisz coś dać, aby coś uzyskać”. Efektem marzeń gangu miliona dolarów było właśnie Million Dollar Round Table – stowarzyszenie zrzeszające ubezpieczeniową elitę.

Obecnie MDRT to mniej niż 1% spośród wszystkich agentów ubezpieczeniowych.

Członkostwo w MDRT to prawdziwy krok milowy w karierze każdego agenta ubezpieczeniowego. Potwierdzenie doskonałej wiedzy, profesjonalnego serwisu klientów oraz najwyższego poziomu doradztwa finansowego. Znaczek MDRT w klapie marynarki – insygnia przynależności do tego elitarnego grona – świadczy o mistrzostwie sprzedaży ubezpieczeń na życie i długoterminowych oszczędności.

Co ważne, podstawowym kryterium członkostwa MDRT jest osiągnięcie w danym roku określonego poziomu nowej sprzedaży. Członkostwo w MDRT uzyskuje się więc tylko na jeden rok. W kolejnym trzeba ponownie spełnić wyśrubowane kryteria kwalifikacyjne. Jedno pozostaje niezmienne – uzyskanie członkostwa zawsze wymaga dużego wysiłku, osiągnięcia wzorcowych wyników i kierowania się najsurowszymi normami etycznym.

Każdego roku największym wydarzeniem dla osób związanych z MDRT jest kongres odbywający się w USA bądź w Kanadzie. Mistrzowie ubezpieczeń spotykają się tam, aby wymienić się doświadczeniami i dobrymi pomysłami. Wszystko zgodnie z ideą, aby jeszcze lepiej służyć swoim klientom i skuteczniej docierać do nowych.

Osobiście miałem okazję i zaszczyt uczestniczyć w trzech ostatnich spotkaniach MDRT, reprezentując w ten sposób Polskę. W 2015 roku po raz pierwszy w Nowym Orleanie (Luizjana, USA), następnie w 2016 roku w Vancouver (Kanada) i w zeszłym roku w Orlando (Floryda, USA). Tegoroczne spotkanie odbywa się w stolicy Kalifornii, Los Angeles.

Wyjazdy na konferencje spod znaku miliona dolarów niosą za sobą wiele korzyści. Oczywiście jest duma, która wypełnia pierś, i którą pewnie jest w stanie wyobrazić sobie tylko osoba, która miała możliwość reprezentowania swojego kraju na arenie międzynarodowej. Jest zastrzyk adrenaliny, bo takie skupienie praktyków, mistrzów ubezpieczeń i prekursorów, pionierów w absolutnie genialnej obsłudze klienta nie występuje naturalnie w jednym miejscu. W takim środowisku jest klimat do tego, żeby nauczyć się od autorytetów i czempionów z dziedziny finansów osobistych jak pracować jeszcze efektywniej.

Wróćmy z Ameryki do Polski. Na każde województwo przypada średnio dwóch agentów MDRT. Mają mnóstwo pracy i świetnie zorganizowane biura czy kancelarie. Ale nie dlatego, że co rano przed otwarciem wita ich dziki tłum, kolejka klientów, która prosi, żeby tylko ich dzisiaj ubezpieczyć, ewentualnie, jeśli dzisiaj nie ma już terminów, to może jutro. Tak to nie działa. I pewnie dużo wody jeszcze upłynie, zanim chociaż trochę się do tego zbliżymy.

Dlaczego w takim razie, gdy przychodzi Ci do głowy, że należy zabezpieczyć swoją rodzinę, siebie czy swoje zarobki, pierwszą myślą nie jest poszukiwanie agenta zrzeszonego w Million Dollar Round Table? Wydaje mi się, że są trzy główne powody. Po pierwsze, mało kto spoza branży finansowej wie, co to jest. Nie mówi się o takich organizacjach w głównym wydaniu wiadomości. Finanse nie są aż tak sexy jak taniec z gwiazdami. A jeśli nie wiesz, że taka organizacja istnieje, nie szukasz w takim razie agenta reprezentującego taki standard.

Po drugie, często podejmujemy decyzję o zakupie, bo znamy kogoś, kto akurat zajmuje się ubezpieczeniami. Znajomy, kolega, przyjaciel, rodzina, kolega kolegi, znajomy rodziny, rodzina kolegi itd. Zapominamy, że najwyższy standard nie zależy od relacji genetycznych czy towarzyskich, a ostatecznie chodzi o gwarancje wypłaty pieniędzy w przewidzianym momencie.

I po trzecie, tu ostatnie, chociaż najprawdopodobniej powodów jest więcej. Elegancka restauracja z najlepszym kucharzem musi kosztować. Najlepszy piłkarz ma wyższą gażę niż podwórkowy. Czy w branży ubezpieczeniowej również tak jest? Niestety, niektórzy wierzą w ten mit, a sytuacja jest wręcz odwrotna. Jasne, że agent MDRT nie sprzeda ubezpieczenia za 50 zł miesięcznie, mówiąc Ci, że to świetny produkt. Dobre ubezpieczenie musi kosztować. Ale w cenie samego produktu dostajesz wartość, jakiej nie masz gdzie indziej. Jest to najlepszy doradca – jeden z najlepszych w kraju, światowa czołówka.

U agenta MDRT masz pewność, że jeżeli kupujesz zaproponowane przez niego rozwiązanie, to Twój problem pokryty jest sumą ubezpieczenia. Masz gwarancje, że czarny scenariusz, Twoje ryzyko, jest przeniesione, dzięki umowie, na ubezpieczyciela. Nie ma nic droższego, niż tanie ubezpieczenie, które traktujemy jako wystarczającą ochronę. Paradoksalnie spotkanie i podpisanie umowy z najlepszym doradcą może okazać się dużo tańsze niż zawarcie podejrzanej w przypadkowym miejscu.

Odbierasz sygnały z otoczenia i reagujesz na nie. Na tym polega życie. Członkostwo w Million Dollar Round Table to gwarancja jakości. Możesz tę informację wziąć wprost i na tym skorzystać. Możesz ją również nadinterpretować i podtrzymywać złudzenia, że gdzie indziej dostaniesz ten sam towar, ale po niższej cenie. Kierowcy BMW na każdych światłach muszą udowadniać jaką mają moc. Właściciele Ferrari nic nie muszą. Właśnie tak jest z MDRT.

Udostępnij artykuł

Jeśli artykuł Ci się podoba udostępnij go proszę!